Czasem (niestety nieczęsto) reakcja właścicieli psa zaskakuje nas pozytywnie!
W sobotę wieczorem dostałyśmy prośbę o interwencję, bo pies ma kiepską budę i nigdy z niej nie wychodzi. Byłyśmy tam wczoraj ok. południa. Rzeczywiście buda bardzo licha, brudna w środku, psiak skulony w najdalszym kącie. Okazało się, że to psi staruszek. Niestety na wsiach panuje zwyczaj "machania ręką" na takie psy, zamiast otoczenia ich szczególną opieką. Często są to "spadki" po zmarłych starszych osobach i odpowiedzialność rozmywa się wsród młodszych członków rodziny.
Tu na szczęście sytuacja rozwinęła się pozytywnie: młody człowiek pouczony co należy zrobić natychmiast postawił psu solidnie ocieploną budę (starą, ale porządną), wypełnił ją słomą i zawiesił u wejścia grubą zasłonę. Na noc i dzisiejszy mroźny dzień psiak został wzięty do domu, na dowód czego dostaliśmy zdjęcia. Pies jest dobrze karmiony - kaszą z gotowanym mięsem i psią karmą. Pan pamięta też o wodzie.
Jest nadzieja, że psiak spędzi ostatnie miesiące, a może nawet lata swojego życia w dużo większym komforcie niż dotychczas. Tyle przynajmniej mogłyśmy dla niego zrobić..
******
****************************************************************
Każda INTERWENCJA to dziesiątki kilometrów, czasem nawet setki.
Z niektórych przywozimy psiaki.
Potrzebujemy Twojego wsparcia by móc pomagać.
Jak pomóc?
1. Przekaż dowolną darowiznę:
Rachunek bankowy w PLN nr: 51 1050 1445 1000 0090 3123 5246
2. Ustaw comiesięczny przelew stały.
3. Wesprzyj dowolną zrzutkę celową: