Dziś zamiast nadrabiać zaległości w papierach, znowu zmiana planów. Ponieważ nikt z właścicieli nie skontaktował się z nami po ostatniej interwencji w gm.Liszki, a zapowiadają znowu mrozy postanowiliśmy więc przyspieszyć rekontrolę posesji na której byliśmy 2 tygodnie temu, a właściciele zostali zobowiązani do poprawy warunków bytowych dwóch psiaków. Na miejscu zostaliśmy właścicielkę zwierzaków. Niestety nasze podejrzenia się sprawdziły, Państwo ograniczyli się do zaszczepienia i odrobaczenie psów ( których nigdy wcześniej nie widział weterynarz, a mają koło 8-9 lat) budy zostały byle jak pozbijane, a na wierzchu przyklejony z dwóch stron cieniutki styropian. W budzie małej suni nie było dalej podłogi, a w środku mokra poduszka. Łańcuch miał 180 cm długości ❗❗❗ A właściciele powiedzieli, że nie przedłużą go" przecież nie będzie biegał po całym podwórku". Oba psy brodziły w błocie, nie miały nawet misek z wodą. Sunia była jeszcze chudsza niż podczas naszej pierwszej wizyty. Miała wyczuwalne żebra oraz kręgosłup i bardzo porośnięte pazury. Drugi piesek był w lepszej kondycji. Właściciele nawet nie chcieli słuchać, że suni jest zimno. Jak poprosiliśmy, żeby ją zabrać do domu choć do kotłowni to zbulwersowani powiedzieli " psa do domu się nie zabiera jego miejsce jest na podwórku". Widząc, że nie ma sensu dalsza konwersacja na ten temat, poprosiliśmy o pokazanie karmy jaką podają zwierzakom. Pani pokazała nam 500 gramowe puste opakowanie po suchej karmie, która zostawiliśmy 2 tygodnie temu i oznajmiła, że właśnie się skończyło. Po zwróceniu uwagi, że psy nie mają karmy Pani z krzykiem oznajmiła" zabierzcie sobie te psy"i zamknęła nam drzwi przed nosem. Dlatego na miejsce został wezwany patrol Policji. W obecności funkcjonariuszy udało się nam podpisać zrzeczenie na małą suczkę, ale Państwa interesowało tylko to czy nic nie będzie ich to kosztować, a starszy Pan wykrzykiwał, że mamy mu oddać pieniądze za styropian z budy skoro zabieramy psa. Na posesji stoi piękny dom i nowy wysokiej marki samochód, a właścicieli interesowało tylko to czy nic nie zapłacą, nawet nie zapytali gdzie będzie przebywała sunia która była z nimi 9 lat. Serce się kraje 😥 Co za bezduszność i znieczulica.
Ale tym sposobem witamy na pokładzie 😚😚😚 maleńką 4kg MRÓWKĘ 😚😚😚
Na właścicieli składamy zawiadomienie na policję za złe warunki bytowe i brak szczepień na pierwszej kontroli.
Niestety nie mamy możliwości zabrać drugiego psiaka, a odbiór administracyjny oznacza schronisko w Bolesławiu, także szukamy domu dla 8 letniego sympatycznego psa. Jeśli ktoś chce dać domek czekamy na tel. 791-300-767 .